Kartka z kalendarza

Statystyki

  • Odwiedziło nas: 478502
  • Do końca roku: 257 dni
  • Do wakacji: 64 dni

Wzmocnienia pozytywne i negatywne jako element procesu wychowawczego

      plakatOgólnie można powiedzieć, że wychowanie jest spowodowaniem zmian w psychice jednostki. Przez zmianę należy rozumieć zaistnienie w psychice pewnej nowości. Zmiany te muszą posiadać wartość dodatnią i być możliwie trwale. Ich jakość i stopień są wyznaczane przez ogólne cele wychowania. Babicki podaje „Wychowanie jest to świadome, pośrednie i bezpośrednie wywieranie wpływu na wychowanka, mające na celu wyrobienie w nim umiejętności rozpo­znawania zła i dobra, samokontroli, dobrej woli i silnej woli - na podstawach najwyższej etyki”.


Na temat wychowania pisze I. Obuchowska, autorka wyróżnia dwie orientacje w stosunku dorosłych do dzieci: pierwszą opartą na zaufaniu do natury, na poszukiwaniu racjonalnego i uczuciowego porozumienia pomiędzy dorosłym a dzieckiem; drugą - opartą na etyce purytańskiej, zorientowaną na bezrozumne podporządkowanie dziecka dorosłemu. Obuchowska koncentruje się na drugiej orientacji: zredukowanie celów wychowawczych do posłuszeństwa; sprowadzenie miłości dziecka do posłuszeństwa rodzicom i dobrego zachowania (bez dialogu, negocjacji i prawa do autonomii), co powoduje stosowanie kary cielesnej: zmianę zachowania dziecka w sytuacji związanej z karą. Kara nie kształtuje pozytywnych cech charakteru; tłumi niepożądane zachowanie; sprzyja kłamstwu i zachowaniom typu unikanie. Uczenie się przez ból i strach jest działaniem negatywnym, ograniczającym osobowość; budzi w dziecku nienawiść i agresję, które przenosić może ono na obiekt mu dostępny. Kara służy rozładowaniu napięcia u osoby karzącej i daje jej poczucie własnej przewagi: dziecko bywa zalęknione, posłuszne, pokorne, bierne, tłumi swoje emocje lub jest agresywne z cechami okrucieństwa. Kto stosuje bicie? Ludzie, którzy sami byli w dzieciństwie bici (nawyk postępowania). Jest to wyraz bezradności, nienawiści, głupoty, niskiej kultury.

Zdaniem W. Okonia „wychowanie to świadomie organizowana działalność społeczna oparta na stosunku wychowawczym między wychowankiem a wychowawcą, której celem jest wywołanie zamierzonych zmian w osobowości wychowanka. Zmiany te obejmują zarówno stronę poznawczo instrumentalną (poznawanie rzeczywistości i umiejętne oddziaływanie na nią) jak i stronę emocjonalno motywacyjną, która polega na kształtowaniu stosunku człowieka do świata i ludzi, jego postaw i wartości”.


Proces i wyniki wychowania kształtują się pod wpływem:

  • świadomego i celowego oddziaływania odpowiedzialnych za wychowanie osób i instytucji (między innymi: rodziców, nauczycieli, szkoły, organizacji społeczno-politycznych i kulturalnych;

  • systemu wychowania równoległego, a zwłaszcza odpowiednio zorganizo-wanej działalności środków masowego oddziaływania;

  • wysiłków jednostki nad kształtowaniem własnej woli.


Wiele definicji wychowania akcentuje nie tyle wywieranie bezpośredniego wpływu ile wspomaganie wychowanków w naturalnym i spontanicznym rozwoju. W tradycyjnym podejściu do wychowania na pierwsze miej­sce wysuwano kwestię władzy podnoszonej niekiedy do rangi „świętej zasady” wychowania. Towarzyszyło temu przeświad­czenie, że władza ta musi być oparta na strachu przed karą. Nie doceniano natomiast, lub wręcz nie zauważano roli dialogu w wychowaniu. Oparte na tym sposobie myślenia działanie określa się mianem wychowania autorytarnego. W miarę postępu wiedzy, zwłaszcza psychologicznej model wychowa­nia autorytarnego poddano jednak bardzo ostrej krytyce. Okazało się, że pociąga ono za sobą wiele negatywnych skutków. Szczególnie ważne było stwier­dzenie szkodliwego wpływu strachu na funkcjonowanie i rozwój dziecka.

Celem ogólnym wychowania jest „wszechstronny rozwój osobowy” jednostki. Proces wychowania polega na długotrwałej interakcji z dziećmi opartej na stosowaniu wzmocnień pozytywnych i negatywnych w celu uzyskania określonych skutków wychowawczych.

Na przestrzeni wieków różnie rozumowano i podchodzono do stosowania nagród i kar w wychowaniu. W starożytności nagminnie stoso­wano wobec dzieci i młodzieży kary cielesne. W średniowiecznej szkole kościelnej bito za przewinienie stwierdzone, a także profilak­tycznie. Humaniści epoki odrodzenia przeko­nywali, że łagodnością można uzyskać lepsze rezultaty niż surowymi karami. Zalecali oni liczenie się z naturą dziecka, wyrozumiałość, oddziaływanie na ambicję i honor młodzieży przez pochwały i nagrody, przez wzajemne współzawodnictwo. W XVIII wieku rozwój idei humanitaryz­mu doprowadził do stopniowego odchodzenia w wychowaniu od kar fizycz­nych „kara cielesna poniża dziecko, rodzi się w dziecku skrytość, zaciętość, fałsz i obłuda”. Przeciwnikami stosowania w wy­chowaniu kar byli także zwolennicy pedagogiki naturalistycznej, której początki stworzył J. J. Rousseau. Uważał on, że wychowanie sprowadza się do umożliwienia dziecku swobodnego wzrostu i dojrzewania oraz chronienia go przed zgubnymi wpływami zewnętrznymi. Po­nieważ dziecko jest z natury dobre, nie należy go karać. Jedyne dopuszczalne kary, to tzw. kary naturalne, które są przykrą dolegliwoś­cią, ale zarazem są nieuniknionym natural­nym następstwem popełnionego błędu.

Z. Freud (1856-1939) głosił, że przełamywanie uporu dziecka na siłę powoduje przechodzenie do podświadomych, złych zachowań, a tym samym prowadzi do trudności wychowawczych. Twórca psychologii indywidualnej A. Adler (1870-1937) radził: „Nie wychowuj dla posłuszeństwa, gdy nie chcesz nastawać na upór”. Jego zdaniem należy przede wszystkim poznawać przyczyny, które wywołują nieposłuszeństwo i je usuwać. Natomiast J. Borchardt twierdził, że wszelkie nagrody i kary są szkodliwe. Wychowanie wystarczy oprzeć na wrodzonych zadatkach dziecka, stworzyć mu jak najlepsze warunki rozwoju, usuwać okazje do nieposłuszeństwa i wykroczeń.

Uwzględnianie możliwości i aktywności dziecka w procesie wychowania najdobitniej chyba zaznaczyło się w pedagogice J. Korczaka. Stworzył on system wychowania, w którym stosunki między dorosłymi a dziećmi układają się na odmiennych, niż dotąd formułowano zasadach. Pedagogika korczakowska jest pedagogiką samowychowania, jest etyczną szkołą myślenia i kształcenia. Jedną z istotnych cech charakteryzujących tę szkołę było to, że dziecko samo oceniało swój czyn: czy jest dobry, czy zły, czy zachowanie wymaga zmiany, czy zasługuje na zganienie, czy na pochwałę.

Pod wpływem przeobrażeń społecznych i ruchów intelektualnych zmieniały się style wychowania. Relacje między dorosłymi a dziećmi nabierały innej jakości. Od bezwzględnego posłuszeństwa, osiąganego za pomocą kar (w tym kary fizycznej), do współdziałania wychowujących i wychowywanych przez samowychowywanie, świadomy wybór i respektowanie norm współżycia.

Współcześnie nie ma jednomyślności w sprawie słuszności stosowania w wychowa­niu kar. W ujęciu teorii wychowania autorytarnego (tradycyjnego, dyrektywnego) istota od­działywań wychowawczych wyraża się w bez­pośrednim wpływie wychowawcy na wycho­wanka, przekazywaniu gotowych wzorców zachowań, zdyscyplinowanym wysiłku, pod­porządkowaniu się wychowanka woli wycho­wawcy i zasadom wychowania. Wychowanie polega głównie na sterowaniu zachowaniem wychowanka, odpowiednio manipulując kara­mi i nagrodami.

Kluczem do właściwego posługiwania się karą i nagrodą jest zrozumienie, że są to szczególne formy komunikowania się z dzieckiem. Ich szczególność polega na tym, że „komunikaty” przekazywane są dziecku przy udziale bodźca mającego pozytywne (nagroda) lub negatywne (kara) znaczenie emocjonalne.

Stosowanie kar i nagród musi być podporządkowane generalnym celom wychowania i dlatego niedopuszczalne jest stosowanie takich kar, które niosą ze sobą poniżenie (np. bicie po twarzy, ubliżanie).

Wychowanie nakazuje, aby nie wzmacniać od razu swoich poleceń groźbą kary lub obietnicą nagrody. W miarę możliwości należy starać się dawać dziecku czas na podporządkowanie się bez dodatkowej presji. Częste grożenia karą lub nęcenie nagrodą nie jest korzystne.  W wielu wypadkach karę lub nagrodę powinno się stosować bez wcześniejszych zapowiedzi. Zapowiedź kary lub nagrody zmienia charakter motywacji dziecka.

Karanie i nagradzanie ma głównie miejsce w rodzinie, gdzie dziecko poddawane jest procesowi socjalizacji. Rodzina wypełniając wszystkie swoje funkcje, pełni także funkcję wychowawczą a stosowanie wzmocnień pozytywnych i negatywnych decyduje o tym, jak jednostka zostanie socjalizowana.

Pomimo ewolucji poglądów w życiu codziennym obserwujemy częste stosowanie wielu kar. Nierzadko są to kary fizyczne, skutek impulsywnej reakcji dorosłego na zachowanie dziecka. Bardzo często karzemy w sytuacji, gdy zachowanie dziecka odbiega od przyjętego przez nas ideału, gdy buntuje się, nie aprobując stawianych mu wymagań, gdy stawiane mu wymagania przerastają jego możliwości. Wielokrotnie winę za własne niepowodzenia zrzucamy na dzieci. Jako słabsze nie mogą się przeciwstawić dorosłym. Karzemy, bo brak nam cierpliwości na wyjaśnienia, tłumaczenie potrzeby i sensu wymagań, mieliśmy przykrości i bierzemy odwet na dziecku, zabrakło nam inicjatywy i pomysłu, by inaczej zorganizować pracę z grupą - by kara była środkiem przemyślanym; jesteśmy zmęczeni i zdenerwowani. Jako dorośli stwarzamy pewien schemat, według którego karę stosujemy wtedy, gdy zachowanie wychowanka naszym zdaniem jest niewłaściwe, odpowiedzią na każde wykroczenie czy przewinienie jest kara.

 

Opracowano na podstawie literatury:

Babicki J.: Pisma wybrane, Warszawa 1985, 

 I. Obuchowska. Podaję za: A. Angielczyk: Kara – metodą wychowania „Edukacja i Dialog” 1994, 

W. Okoń: Nowy słownik pedagogiczny, Warszawa 1995,

 S. Sławiński: Wychowywać do posłuszeństwa, Warszawa 1994, 

T. Tomaszewski: Z pogranicza psychologii i pedagogiki, Warszawa 1970

    L. Adamowska: Kara W: Encyklopedia pedagogiczna XXI wieku, Tom II, Warszawa 2003, 

 M. Krajewska: Kara i nagroda „Edukacja i Dialog” 2001